Już dwa tygodnie. W sumie mogłabym wykluczyć z tych 2 tygodni moje urodziny i dzień po. No ale dobra, przyjmijmy, że dwa tygodnie z urodzinową nagrodą.
Jutro zrobię sobie zdjęcie, pewnie nic nie widać, ale po miesiacu na pewno będzie widać:D
Zjadłam dziś
- wafel ryżowy z wędliną
- duża kanapka z sałatą, wędliną i serem +jajko
- makaron pełnoziarnisty z warzywami z patelni i 3 paluszkami krabowymi
- pomarańcza
- dwa sucharki z sałatą i żółtym serem
I zaliczyłam angielski, jutro zarządzanie - wypiłam dwa Tigery. Jazda jazda, jeszcze miesiąc sesji! Zajeeebiście. :/
I SKALPEL był!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz