środa, 25 września 2013

Białe? Oby się nie uzależnić!


Kupiłam białko! Czemu? Głównym założeniem było wieczorne wypchanie żołądka. Zauważyłam, że gdy przyszły te chłodne dni, ciemno i szaro na dworzu to ja zaczynam szaleństwa w kuchni. Nachodziły mnie niesamowite głody, ochoty na najróżniejsze rzeczy. Jadłabym wszystko tonami. Mój współlokator pije białko, a że wiedziałam że ponoć ładnie zapycha żołądek to spróbowałam. I rzeczywiście.

Białko zaleca się osobom trenującym, chcącym budować masę mięśniową, ale też tych na redukcji masy. 
Na moje czekałam chyba ze 3 dni od zamówienia (był weekend). Kupiłam na allegro. Zdecydowałam się na białko firmy OstroVit. Zawiera ono około 80% czystego białka. Za 1800 gram + shaker zapłaciłam 101 zł. Totalnie wszystko z nim w porządku. Wzięłam dwa smaki - truskawka i tiramisu. Mam wrażenie, że tiramisu powoduje u mnie większą sytość. Ale to pewnie tylko placebo ;D Oba smaki są pyszne.

Jak odczucia? 
Po 1 - musze kontrolować ilość białka spożywaną w ciągu dnia. Mając na uwadze wieczornego shake'a, dostosowuję dietę w ciągu dnia, aby nie przedobrzyć z ilością białka.  
Po 2 - piję białko tylko wtedy kiedy w ciągu dnia zrobię trening... tak, tak, robię sobie z tego shake'a pewnego rodzaju pyszną nagrodę. Nie ma treningu - nie ma białka.  
Po 3 - zapycha mi żołądek, nie mam po nim ochoty nic jeść. Pije je wieczorem i  jest ostatnim posiłkiem w ciągu dnia.  Jest lekkie i nie czuję się po nim ociężała, a z drugiej strony na długo daje uczucie sytości.
Po 4 - poruszyło mi też pracę jelit (czy czegoś tam). Krótko mówiąc - szybko po nim robię kupę ;D  
Po 5 - jak już pisałam, mam pyszne smaki. Piję je tylko z mlekiem. Z wodą nie smakują już tak dobrze. Truskawka smakuje trochę bardziej "chemicznie" niż powinna smakować, ale jest dobra. Tiramisu smakuje po prostu jak delikatne tiramisu ;)
Po 6 - szybko się rozpuszcza. Wystarczy chwilę pomachać shakerem i gotowe. Poza tym tworzy się delikatna pianka, która wg. mnie dodaje przyjemności w piciu. (Chociaż wiele osób uważa ją za wadę)

No i tyle. Piję je od jakichś 4 dni. Zobaczymy co będzie później. Myślę, że jeszcze o nim napiszę ;)

UWAGA: Wg. mnie wszystkie suplementy diety są mocno uzależniające. Bardzo łatwo wkręcić się w ich przyjmowanie i robi się ciężko, gdy przestaje się je przyjmować. Uważajcie na swoje zdrowie i pamiętajcie, że podstawa to zdrowa dieta!

4 komentarze:

  1. też kiedyś piłam, bardzo fajna sprawa, takie z mlekiem hamowało głód na jakieś 2-3h :) niech Ci się smacznie stosuje!

    OdpowiedzUsuń
  2. picie szejków białkowych to dobre uzupełnienie diety, a wypite na noc powoduje lepsze spalanie tłuszczu,ale też my kobiety musimy z tym uważać, bo możemy sobie zakwasić organizm, w końcu potrzebujemy mniej białka niż mężczyźni, ja mam sporo białka w posiłkach,więc na noc,żeby zapic głód robię rsobie kisiel figura extraslim z błonnikiem, też zapycha a nie obciąża tak nerek jak białko

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również noszę sie z zakupem białka.Mimo wcześniejszych wątpliwości chyba sie skusze :)

    OdpowiedzUsuń