niedziela, 20 stycznia 2013

Day 3

Yhhh sesja, sesja. Kiedyś mnie wykończy. Byłam zmuszona wypić wczoraj 0,5 energetyka. Tak wiem, masakra. Ale nie dam rady pić kawy nooo, jest obrzydliwa i smierdzi. Wolę pić te puste kalorie zwane dalej Tajgerkiem.
Co jadam wczoraj?
-2 jajka na twardo +wafel ryżowy z białym serkiem
-12 winogron
-kurczak z papierusa z ciemnym ryżem i sałatką (tak! uzależniłam się, jest pyszny!!!)
-5 mandarynek
-pół kanapki z camembertem
-0,5 l Tajgerka
-grejfrut zielony jako że długo w nocy się uczyłam

Ćwiczyłam dosłownie troche, porobiłam brzuszki itp, więcej nie dałam rady :/

Nadal jem za dużo, muszę skurczyć żołądek, a nie idzie mi jedzenie mniej ni chuja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz