wtorek, 14 maja 2013

STEP po raz pierwszy

Co tam dziś u mnie?

-banan
-dwa chlebki pełnoziarniste z avocado
-biały barszcz na wydziale i ciasteczka BelVita
-trening - 15' rolki, 20' bieżnia, 15' ręce na maszynach, STEP 1h, 10' rolki
-serek wiejski i niestety zwykła biała bułka którą kupił mi kolega
-kanapka z almette i pomidorem i sałatka z ryżu, makreli i kukurydzy

Na STEPIE byłam po raz pierwszy. I teraz siedzę i na serio odpadają mi nogi! Planowałam jechać do Pure, tak biegać i wrócić. Zobaczyłam, że są zajęcia ze stepu więc na nie poszłam ;D
Jak było? Świetnie! Babka prowadząca jako jedyna którą znam nie używała mikrofonu na zajęciach. Krzyczała z całej pary co na MAKSA motywowało! Poza tym to były pierwsze zajęcia na których tylko raz się zatrzymałam. Dały mi popalić. Tylko raz poszłam się napić. Gdyby nie to, że zaschło mi w gardle to w ogóle bym nie przestała. No więc jak już mówiłam siedzę teraz wykończona i zmęczona i stopy mi ciążą jakby były do nich przyczepione kamienie.

INSPIREJSZYN :)
 :)
Źródło: http://bycidealna.tumblr.com/

Taką miałam dziś małą rozkminkę. Ten maj to jest kompletnie nie do życia! Ja dziś tak na prawdę zrobiłam pierwszy mocny trening w tym miesiącu. Na początku w majówkę zrobiłam kilka razy Chodakowską i biegałam... to było ze 3 razy. Potem robiłam przez kilka dni ABSy. Potem były Juwenalia... 6 dni z życia wyjęte (i podczas nich ta moja radość związana z wyglądem, chociaż nie chcę się przechwalać, bo nie jest mocno dobrze, ale najgorzej też nie jest. Na pewno jest lepiej niż w sylwestra) Teraz mam jakieś 8/9 dni na zajęciach, w bibliotece i w tym 3 dni w domu. Może dam radę jakoś normalnie się żywić i ćwiczyć. Chociaż gdy kasa ograniczona na koncie (przez pijackie juwenalia) No ale potem jest znów Kortowiada! I znów będzie jakieś 5 dni wyjęte z życia! Już chcę mocno czerwiec, chcę sesję po to żeby ćwiczyć i zdrowo żyć! (oprócz energetyka czasem na naukę ;) ) Lepszy energetyk niz 3 dni picia alkoholu.

8 komentarzy:

  1. Też chodzę na step do Pure. Są to najlepsze zajęcia w całym grafiku, UWIELBIAM :>

    OdpowiedzUsuń
  2. nie pij energetyków, to takie świństwa. już lepiej czarną kawę

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tam nie umiem tak się bawić, zeby aż wycinać z życia...

    OdpowiedzUsuń
  4. może zamiast picia napiszesz cos o zdrowym trybie życia? (tak mi się zrymowało:>) widziałam, że na mojanowafigura.pl/blogerki jest o tym konkurs,a wygrać można weekend w spa z jakimiś tam bajerami - może się skusisz :>?

    OdpowiedzUsuń
  5. Moze wyciecie z zycia to zle sformuowanie. Ale jesli przez 5 dni sa koncerty, grille, plaza party... To trzeba tam byc i delektowac sie wspanialym klimatem. Jestem studentka i mam prawo sie wyszalec! :) A co do energetykow. Probowalam zaczac pic kawe... Nie dosc ze nienawidze jej smaku to jeszcze tak mnie boli zoladek po niej, ze wolalam juz tigery. Ale zdaje sobie sprawe ze to ZLO :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie byłam na stepie ale mam nadzieje że może niedługo spróbuje :)

    Zapraszam
    zdrowiezwyboru.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Po pierwszych zajęciach na stepie miałam podobnie pozytywne odczucia ;) I co lepsze - wcale się nie zmieniły ;)
    I ps. wyłącz te kody, bo strasznie wydłużają proces komentowania ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za info! Nie wiedziałam, że coś takiego mam włączone! :)

    OdpowiedzUsuń