Do cholery nie mogę się dziś zebrać, jestem pełna energii, a nie mam ochoty nigdzie iść. Jutro nightskating, a dzis jakoś brak motywacji. W moim mieście nie ma z kim wyjść na rolki, rower czy cokolwiek A już serio mam dosyć samotnych treningów, trening w parze to jakoś przyjemniej :/
U mnie jest podobnie. Zazdroszczę bratu bo on ma kumpla z którym biegają, chodzą na siłownię czy rolki lub basen. Zawsze rywalizują między sobą i dają sobie mega wycisk. Zawsze poprzeczkę stawiają sobie wyżej i to jest fajne bo dają 100% z siebie podczas treningu. A ja również prosiłam się miesiącami aby ktoś poszedł ze mną na rolki w końcu sama pojechałam i było mi cudnie;)
OdpowiedzUsuńno tak to jest - ciężko znaleźć koleżankę która trenuje, a przy tym ma czas się spotkać, chce poćwiczyć to samo co Ty, etc. Dlatego właśnie ćwiczę z filmikami - przynajmniej słyszę ludzki głos trenerki ;)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię trenować sama, mój narzeczony chce do mnie dołączać, ale to mnie nie motywuje. Wręcz przeciwnie, od razu myśle to facet i przy bieganiu nawet o wiele wolniejszy czas jest większym wysiłkiem. Cóż warto wkręcić coś koleżance, na bank da się namówić :)
OdpowiedzUsuńja czasem musze pobyć sama;p nie poddawaj się działaj;p
OdpowiedzUsuń