Tymczasem... jestem właśnie po treningu. Zrobiłam dziś prawie 20 km na rolkach + 3 absy które wrzuciłam w poprzednim poście. Oczywiście, jak zwykle w połowie jazdy wyłączyło mi się endomondo. Nie rozumiem czemu tak się dzieje. Też Wam robi takie psikusy ta aplikacja?
Po treningu zrobiłam sobie pyszny koktajl.
Kostki lodu, trochę mleka, borówki i banan <3 Był rewelacyjny, orzeźwiający. W sam raz na "po treningu" i w sam raz na gorące dni.
A tu leżę po treningu. Idealnie widać ile brzucha muszę jeszcze zrzucić :/
A na koniec macie jeszcze Justina! ;D
Justin Timberlake - Tunnel Vision (Explicit) from adio686 on Vimeo.
Kobieto to ma być brzydki brzuch? Chce mieć choć w połowie taki i te nogi ...
OdpowiedzUsuńWłaśnie narobiłaś mi smaka na koktajl :P
ten tekst o brzuchu to albo kokieteria albo popadasz już w chory perfekcjonizm - 99% kobiet zabiłoby za takąfigurkę.
OdpowiedzUsuńbaw się dobrze na woodstocku
To nie jest chory perfekcjonizm ani kokieteria. Już i tak mam w miarę ok ten brzuch, ale chcę żeby był jeszcze lepszy ;D Popracuję nad nim, wrzucę efekty i wtedy będę w pełni zadowolona ;D
Usuńtaak, z endo też mi się tak niestety zdarza :-(
OdpowiedzUsuńsuper figura!!
OdpowiedzUsuńEndomondo włączyłam tylko raz (robiłam wtedy odcinki po ok. 5 km x 6 w ciągu dnia), za każdym razem naliczylo inaczej, raz się wyłączyło. Zastanawiam się, czy to kwestia darmowej aplikacji (i wersja PRO jest tego pozbawiona), urok Endomondo czy wina mojego telefonu...
OdpowiedzUsuń