piątek, 8 lutego 2013

Day 23

JUż wracam! Został mi jeden poważny egzamin, najważniejsze już za mną. Na szczęście! Już tak strasznie nie mogę się doczekać nowego semestru, żeby moje dni były jakoś unormowane, żeby miały jakiś harmonogram. Latwiej wtedy ogarnąć się z jedzeniem.
Wczoraj byłam w Pure, ogarnęłam sobie pięknie karnecik na siłkę i jestem z siebie dumna. Ale jak na razie. Odpoczywam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz