A potem cały dzień zapieprzałam matmę z przerwami na posiłki.
No i dziś pierwszy raz liczyłam kalorie. Próbowałam jak najdokładniej i nie wyszło mi ich za wiele :/

-kanapka pełnoziarnista z serkiem i kiełkami +jajko (245 kcal)
-Sałatka z pomidora, ogórka, kiełków i sałaty z paluszkami krabowymi, polana sosem z jogurtu (142 kcal +warzywa których nie umiem policzyć... nawet nie wiem czy powinnam je liczyć)
-banan i mała pomarańcza pokrojone ;D PYCHA! (jakieś 180 kcal)
-dwa sucharki z serkiem bialym w plastrach +kilka kawałków pomidora (170 kcal)

Właśnie idę na imprezę Pure, może poznam kogoś kto mi ogarnie te siłowniowe rzeczy ;) A moze nie... bo będą same koksy jak te tutaj
A jutro jak nie zapomne to zrobię sobie kolejne zdjęcie do mojej animacji chudnięcia :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz